czwartek, 29 grudnia 2022

Sukces w życiu

Każdy chciałby mieć życie wspaniałe i cieszyć się codziennością. Przyszłość można zaplanować, przygotowywać się do realizacji określonych zadań i wpływać na siebie już dziś tak, by łatwiej było zdobywać pewne rzeczy jutro. Pomocna jest w tym wiedza psychologiczna.

O jej przydatności przekonało się już wiele osób. Przeczytaj to, co piszę, zastanów się nad tym, wykonaj proponowane ćwiczenia, a przekonasz się, że będzie Ci nie tylko łatwiej zdobywać to, na czym naprawdę Ci zależy, ale będziesz odczuwał większe zadowolenie z życia. Ale - jest jeden warunek: ZRÓB TO, O CO PROSZĘ.

Co to jest sukces?

Najczęściej tak określa się osiągnięcie zamierzonego celu. Odniosłeś już wiele takich sukcesów, a jeden z nich to na pewno skończona szkoła średnia. Jednak o sukcesie można myśleć szerzej - w kategorii życia.

Spróbuj odpowiedzieć - najlepiej na piśmie - na następujące pytania:

1. Czym jest sukces dla Ciebie?

2. Co musiałbyś w życiu osiągnąć, żebyś mógł nazwać siebie "człowiekiem sukcesu"?

3. Czy każdy może być człowiekiem sukcesu?

4. Kto dla ciebie jest człowiekiem sukcesu? Podaj przykłady i wyjaśnij, dlaczego tak sądzisz. Nie ograniczaj się jedynie do powszechnie znanych ludzi. Spróbuj znaleźć kogoś ze swojego najbliższego otoczenia.

Czy rozmawiałeś o tym z kolegami, rodzeństwem, z którymś z rodziców lub lubianym nauczycielem?

Spróbuj. Będziesz miał możliwość porównania swoich poglądów z tym, co myślą inni. Może ich podejście zainspiruje Cię do nowych pomysłów, a może to Ty staniesz się inspiracją dla ich myślenia i działania?

A teraz zastanowimy się nad tym wspólnie.

Proponuję rozumienie sukcesu w sposób znacznie prawdziwszy a dla nas bardziej korzystny:

Sukces jest to działanie na najwyższym poziomie swoich możliwości dla spełnienia własnych marzeń i pragnień z zachowaniem równowagi między wszystkimi płaszczyznami życia.

Działanie, czyli proces!

To nie jest osiąganie poszczególnych celów, ale droga do nich. Jeżeli wiesz, czego pragniesz i co chcesz osiągnąć i jeśli robisz coś w tym kierunku, to potencjalnie jesteś człowiekiem sukcesu. Jeżeli na przykład nie udało Ci się tym razem zdać matury, a masz taki zamiar i wiesz, co będziesz robił, żeby ją zdać, nie pozwól innym i sobie traktować tego, co się stało, jak bezwarunkowej porażki. To jest tylko lekcja, to skłonienie Cię do dodatkowej pracy.

Jeżeli wiesz, kim chciałbyś być w przyszłości, jaki zawód - i dlaczego - wykonywać, a z jakichś powodów nie podejmujesz odpowiedniej nauki w tym roku, to także nie znaczy, że nie możesz być człowiekiem sukcesu.

Możesz! Tak samo jak koledzy, którzy w tym roku rozpoczną studia. Tylko Twoja droga jest po prostu inna.

Jeżeli zdecydowałeś, że nie chcesz kończyć studiów czy szkół pomaturalnych, a pragniesz rozpocząć pracę albo zacząć własny biznes - możesz być również człowiekiem sukcesu. To jest Twoja decyzja i wcale nie gorsza od decyzji kolegów! Ważne jest, jak będziesz pracował i żył i czy będziesz z tym szczęśliwy, a nie to, czy skończysz studia albo czy je w tym roku zaczniesz. Istotne jest, aby to było doświadczenie świadome, abyś dążył do celu, jaki sobie wyznaczyłeś, na najwyższym poziomie swoich możliwości, abyś pracował "na maksa".

Tylko Ty wiesz, czy wkładasz w określone zajęcia tyle wysiłku, ile możesz i czy starasz się wykonać przyjmowane zadania najlepiej jak potrafisz. Ty poniesiesz również konsekwencje swoich mniejszych lub większych wysiłków. Prawdziwy sukces jest nieodłącznie związany z wymaganiami w stosunku do siebie. Przyjrzyj się wybitnym sportowcom i uwierz, że ich osiągnięcia wzięły się z wysiłku, a to dotyczy nie tylko ich, lecz także zawodu, czy życia rodzinnego. Zawsze i wszędzie dla osiągnięcia sukcesu potrzeba zaangażowania i pracy

Kolejny istotny element sukcesu to dążenie do spełnienia własnych marzeń i pragnień.

Niestety, rodzice i nauczyciele często przypisują swoim podopiecznym własne pragnienia i w najlepszej wierze nakłaniają do robienia rzeczy niechcianych. Pamiętaj o tym, kiedy będziesz podejmował różne decyzje. Rady starszych życzliwych osób są bezcenne, ale tylko Ty wiesz, czego pragniesz.!

Niech nie przerażają Cię trudności!

Pragnienia ma każdy, choć nie zawsze są one uświadamiane.

Inaczej je zaspokajamy, inaczej do nich dążymy, ale tkwią w każdym człowieku. Niełatwo znaleźć w gąszczu ludzkich potrzeb te najistotniejsze, dlatego niektórzy lądują na manowcach. Kariera zawodowa jest istotnym elementem spełnionego życia, jednak - pamiętaj - to tylko część sukcesu. Ostatni fragment przedstawionej tu definicji sukcesu namawia do równowagi między wszystkimi obszarami życia.

Oto co tak naprawdę składa się na pełny życiowy sukces:

S - spokój sumienia

U - udane życie emocjonalne

K - kariera zawodowa

C - cele większe niż my sami

E - energia

S - styl

Dlaczego spokój sumienia?

Nie ma szczęścia i sukcesu na dłuższą metę, jeżeli postępuje się wbrew własnemu sumieniu. Nawet gdy nie wchodzi się w kolizję ze społeczeństwem (z prawem), wcześniej czy później to zniszczy człowieka. Nikt rozsądny nie uzna też za ludzi sukcesu tych, którzy do swoich zdobyczy dochodzili w sposób nieuczciwy, niszcząc czy krzywdząc innych.

Dlaczego udane życie emocjonalne?

Do spełnionego życia potrzebni są bliscy ludzie i emocje z nimi związane: miłość, przyjaźń, poczucie przynależności do określonej grupy. Warto o tym pamiętać i nie rzucać się w wir działania w pojedynkę, zapominając o bliskich. Nierzadko zdobywając kolejne szczeble kariery zawodowej czy zarabiając pieniądze, zapominamy o najbliższych nam ludziach. Kiedy jesteśmy już u celu, okazuje się, że straciliśmy coś znacznie istotniejszego - miłość, przyjaźń, zaufanie.

Bez tego sukces jest niekompletny.

Dlaczego kariera?

Chodzi o to, by wraz z upływem czasu osiągać więcej. Można mieć coraz wyższą pozycję lub coraz bardziej odpowiedzialne stanowisko, można coraz więcej zarabiać albo wywierać coraz większy wpływ, można być coraz bardziej znanym czy zarządzać coraz większą firmą lub kierować coraz większym gronem ludzi. Można mieć ładniejsze biuro, elegantszą siedzibę firmy, więcej klientów czy klientów bardziej prestiżowych. Cokolwiek to jest, ważne, aby nie trwać w jednym miejscu, na tej samej pozycji, gdzie żaden czynnik nie uległ zmianie. Dlaczego cele?

Wyznaczanie celów potrzebne jest po to, by wiedzieć, dokąd zmierzamy, móc kontrolować obraną drogę i cieszyć się świadomością osiąganych celów.

Oprócz prywatnych celów potrzebne są i te wielkie, uniwersalne, wykraczające poza horyzont życia jednego człowieka.

Czasami trzeba zaczynać coś z wiarą, że skończą to inni.

Dlaczego energia?

Bez zdrowia i sprawności trudniej się cieszyć sukcesem. Dlatego warto rozsądnie eksploatować fizyczne możliwości i dbać o ich regenerację.

Dlaczego styl?

To oprawa sukcesu, przypominająca nam, że każdy ma prawo do indywidualnego doboru rzeczy potrzebnych mu do szczęścia.

Nie wszyscy potrzebują tych samych gadżetów i wcale nie trzeba ścigać się z innymi, aby czuć się człowiekiem szczęśliwym.

A teraz pomyśl:

Co chciałbyś mieć?

Jak chciałbyś żyć?

Jakimi wartościami się kierować?

Wyobraźnia pozwoli Ci nadać wyrazisty kształt Twoim pragnieniom i przyczyni się do łatwiejszego odnajdywania po drodze rzeczy Ci potrzebnych. Pamiętaj

Pamiętaj!!! Tylko ludzie posiadający wizję własnego życia osiągają w nim zdecydowanie więcej!!!!

(Witryna "Pierwsza praca" MGPiPS)

środa, 30 listopada 2022

Bez praktyki ani rusz

Szukający pracy z goryczą opowiadają, że nie można znaleźć pracy, bo pracodawcy szukają osób świeżo po studiach, ze znajomością kilku języków i jednocześnie z kilkuletnim doświadczeniem zawodowym. Tymczasem sposobów zdobycia tego ostatniego wcale nie jest mało, więc zamiast narzekać warto poszukać i znaleźć coś dla siebie.

Każdy student powinien znaleźć czas na praktykę. Nawet jeśli ma zajęcia od rana do wieczora, to przecież zostają jeszcze ferie i zbliżające się wakacje. Warto je wykorzystać, korzyści są bowiem ogromne.

Postaw  się  w sytuacji pracodawcy

Nawet firma przyjmująca do pracy ludzi prosto po studiach ma pewne oczekiwania wobec kandydatów. Pracodawca nie chce zatrudniać osób, które poza studiowaniem niczego innego nie robiły, bo świadczy to min. o bierności studenta, braku inicjatywy, zaradności i pomysłowości.

Papierek czy coś więcej?

Praktyka w każdej firmie daje  studentom niepodważalną korzyść - wpis do życiorysu. Największą zaletą poświęcenia czasu wolnego jest jednak zdobycie nowych umiejętności i poznanie specyfiki danego zawodu czy branży. Wiedza wyniesiona z praktyki na pewno się przyda, a sam praktykant nie tylko pozna plusy i minusy zawodu z którym wiąże swoją przyszłość, ale i bez odpowiedzialności finansowej będzie mógł uczyć się, nawet popełniając błędy.

Przez praktyki do pracy

Udział w praktykach daje jeszcze jedną korzyść - znajomości. Większość pracodawców szukając pracowników zaczyna od tych, których zna. Jeśli się wykażesz i zostaniesz zapamiętany, to w przyszłości pracodawca zamiast wydawać pieniądze na proces rekrutacyjny prawdopodobnie zwróci się najpierw do Ciebie. Firmy (zwłaszcza wielkie korporacje) coraz częściej stosują system rekrutacyjny oparty na doborze pracowników spośród najlepszych praktykantów.

Gdzie szukać

Praktyki studenckie organizuje wiele firm. Te największe każdego roku przyjmują po kilkudziesięciu praktykantów, z których część ma szansę na współpracę w przyszłości. Ale praktyki organizują nie tylko duże, międzynarodowe przedsiębiorstwa - także niewielkie polskie firmy czy urzędy administracji publicznej potrzebują praktykantów, bynajmniej nie do parzenia kawy. Urzędy nie ogłaszają naboru praktykantów i trzeba do nich dotrzeć osobiście, często pokonując wiele biurokratycznych barier, które raczej ominą Was w prywatnych firmach. Doskonałym źródłem informacji o praktykach w danym regionie są Akademickie Biura Karier. Na stronach Biur Karier możecie znaleźć aktualne oferty praktyk, poznać wymagania pracodawców i specyfikę stanowiska. W  naszym serwisie prezentujemy Wam listę Biur Karier przy uczelniach państwowych wraz z ich stronami internetowymi.

Standard

Właściwie czasy, kiedy pracodawcy wystarczało, że kandydat do pracy "coś robił" minęły bezpowrotnie. Sam fakt odbycia praktyki powoli przestaje już być atutem samym w sobie. Warto więc postarać się o taka praktykę, która może się przydać w związku z planowaną drogą zawodową. Oczywiście nie oznacza to, że przyszły psycholog może odbywać praktyki tylko w placówkach służby zdrowia czy gabinetach psychologów. Równie dobrym miejscem dla niego będzie dział personalny w firmie, ale praktyka w dziale finansowym raczej mu się nie przyda. Nie warto więc raczej wysyłać zgłoszeń gdzie się da, chyba że nie mamy jeszcze jasno sprecyzowanych planów zawodowych, lub chcemy poznać różne rodzaje pracy w praktyce.

Prawie jak do pracy

Zdobycie praktyki bywa zadaniem trudnym. Duże firmy w procesie rekrutacji na praktyki stosują takie same lub podobne metody selekcji, jak przy naborze do pracy. Obowiązkowo student musi przesłać CV z listem motywacyjnym lub formularz aplikacyjny, zwykle potem nie ominie go rozmowa kwalifikacyjna, a zdarza się, że musi zmierzyć się także z tzw. assessment centre, podczas którego pracodawca sprawdza umiejętności i predyspozycje kandydata. Wspomniane już Biura Karier przy uczelniach oferują pomoc w przygotowaniu się do procesu rekrutacji, pomogą napisać życiorys i list motywacyjny kandydatom.

Podsumowując - warto dobrze wykorzystać nadchodzące wakacje, firm poszukujących praktykantów jest naprawdę sporo, a zainwestowany czas procentuje!

czwartek, 20 października 2022

Wyścig szczurów

Wiecznie zabiegani młodzi ludzie, tzw. yuppies, których celem jest zdobycie najlepiej płatnej i najbardziej prestiżowej posady, nierzadko jak najmniejszym kosztem - takie było moje wyobrażenie o wyścigu szczurów. Właśnie, wyobrażenie, bo do niedawna sytuacja ta znana mi była jedynie z filmów, telewizji i gazet...

Jednakże przekraczając mury uczelni miałam okazję na własnej skórze przekonać się, iż wyścig szczurów, od dłuższego czasu obecny nie tylko w zagranicznych, ale także krajowych firmach zatacza coraz szersze kręgi, nie omijając także szkół. I z tego co słyszę, dotyka nie tylko studentów, ale też licealistów, a czasem nawet i młodszych uczniów.

Początkowo byłam bardzo zaskoczona determinacją niektórych studentów w dążeniu do upragnionego celu, a więc jak najwyższych ocen, najlepszej pozycji. Z czasem przywykłam do tego widoku. Przywykłam, co nie znaczy, że się z nim pogodziłam. I mimo, że udało mi się obronić przed przeistoczeniem się w „szczura” wciąż, z każdym rokiem coraz bardziej, mam świadomość biernego uczestnictwa w tym wyścigu.

Dotychczas wpajano mi, że studia to najpiękniejszy etap w życiu człowieka - czas nie tylko wytężonej pracy, ale przede wszystkim intensywnego rozwoju, najtrwalszych przyjaźni, świetnych zabaw i niezapomnianych wrażeń.

Tymczasem to, co widzę dookoła, wydaje się być całkowitym zaprzeczeniem niegdyś zasłyszanych opinii. Zawistne spojrzenia niektórych studentów, dezintegracja grup akademickich, brak przyjacielskiej pomocy, oszustwa np. w postaci „lewych zwolnień” czy wpisów na liście są na mojej uczelni codziennością. Dziś już nie wszyscy podzielą się notatkami, pożyczą książkę, pomogą zrozumieć jakieś zagadnienia, podczas gdy kiedyś takie zachowania były powszechne. Obecnie częściej można się spotkać ze złymi podpowiedziami na teście, czy perfidnym wykorzystywaniem innych, niż z solidarnością i bezinteresownością. Rozmowy z innymi studentami zazwyczaj dotyczą jedynie spraw typowo uczelnianych. Tak naprawdę niewiele o sobie wiemy. A o jakimkolwiek wspólnym wyjściu do knajpy czy teatru zazwyczaj nie ma mowy. Powód – brak czasu, zmęczenie itd. Czy na pewno? Czy naprawdę na tym mają polegać studia? 

Widocznie niektórzy, zaślepieni kultem pieniądza, władzy i prestiżowych posad zapomnieli, po co właściwie znaleźli się na uczelni. Bo przecież studiowanie to nie bieg na czas, lecz okres poszerzania własnych horyzontów, wyrabiania poglądów, samorealizacji. Tu nie zdobywa się złotych medali i nie zarabia kokosów. Można natomiast osiągnąć niesamowitą satysfakcję z własnych postępów i sukcesów, nie krzywdząc przy tym innych i pozostając w zgodzie z własnym sumieniem.

Zjawisko, które opisałam nie wszędzie jest tak widoczne, a na niektórych uczelniach czy specjalnościach wręcz niezauważalne.

Być może to rodzaj czy kierunek studiów determinuje takie zachowania. Z pewnością z wyścigiem szczurów częściej można się spotkać na wydziałach bardziej tzw. prestiżowych, przy wyborze których studenci częściej kierują się wizją późniejszych możliwości zarobkowych niż własnymi zainteresowaniami. Nierzadko to rodzice i inni dorośli stają się przykładem dla dzieci i wpajają im określone wzorce zachowań. Niewątpliwie również czasy w jakich przyszło nam studiować - wysokie bezrobocie i powszechnie panująca bieda, a także fakt, iż pochodzimy z tzw. wyżu demograficznego generują takie, a nie inne postawy.

Na szczęście na mojej uczelni znajduje się jeszcze sporo ludzi, którzy tak jak ja nie chcą brać udziału w wyścigu  szczurów i przedkładają przyjaźnie i własną godność nad szaleńczy bieg po... No właśnie, obecni i przyszli studenci, zastanówcie się za czym tak gonicie? Za dużymi pieniędzmi, którymi nie będziecie się mogli z nikim dzielić i cieszyć? Za prestiżem wśród ludzi podobnych sobie? Czy to jest dla was najcenniejsze w życiu?

Choć dopiero przyszłość zweryfikuje, kto jest prawdziwym zwycięzcą, ja już się nim czuję. Wygrałam nie tylko wiedzę, ale też kolegów i wspomnienia na całe życie. A dla tych, którzy zatracili się w pędzie po sukces mam kilka gorzkich, ale jakże prawdziwych słów Lily Tomlin: „Problem z wyścigiem szczurów jest taki, że nawet jeśli wygrasz, nadal będziesz szczurem”.

Sukces w życiu

Każdy chciałby mieć życie wspaniałe i cieszyć się codziennością. Przyszłość można zaplanować, przygotowywać się do realizacji określonych za...